Ciekawi ludzie chca zapisywac sie do Naszego klubu. Po wyscigu w Zborowskich rozmawial ze mna na temat zapisania sie do klubu chlopak , ktory wygral ponadgimnazjalne. Na oko fajny , sympatyczny kolo. Ustalilismy kilka drobnych szczegolow i mielismy sprawe popchnac do przodu . Zmarnowalem dobrych kilka godzin , zeby mu ulozyc plan treningowy, wyslalem e-maila z tym planem i na tym sie skonczyl nasz kontakt. Nie wspomne juz o tym nowym Tomku. Dwa dni temu byl u mnie obejrzec rower, ktory ktos mi zostawil do sprzedania. Pojezdzil, popatrzyl i pojechal gadac z rodzicami . I na tym rowniez sprawa sie uciela ! CZy ludzie maja innych w dupie, czy nie rozumieja najprostszych spraw, czy zwyczajnie brak im kultury ?