MTB Trophy UCI Category!!!

  • This topic is empty.
Oglądasz 13 postów - 1 z 13 (of 13 total)
  • Autor
    Posty
  • #48569
    lukaszl
    Moderator

    Jak ktoś chce trochę szczegółów tras etc Trophy to poniżej w linku.
    Na szybko to około 300km i 11 000m w pionie w 4 dni.
    Będzie bolało.
    http://eng.mtbtrophy.webworld.pl/?expander=1%3A190%3A1

    #49557
    grzegorz turkiewicz
    Participant

    Ehh Lisu, dobrze ze na Ciebie trafił ten Trophy, bo przecież ogólnie wiadomo, że jesteś z Nas najtwardszy. Ciekawi mnie tylko jak sie jedzie 11 km w gore i to pionowo – przecież tam już samoloty lataja i tlenu nie ma ! Czyżby LATAJĄCY LIS ?

    #49566
    szak
    Keymaster

    hehehehe………

    #49558
    lukaszl
    Moderator

    spokojnie latające lisy są wszędzie i bardzo wysoko :)

    A co do reszty wypowiedzi Kurczaka nie będę się odnosił…

    #49559
    lukaszl
    Moderator

    MTB Trophy ukończone. Łącznie w rowerze siedziałem w 4 dni ponad 23 godziny. Przejechałem ponad 300km w górach do tego wyszło ponad 11 000m przewyższenia. Dodam, że jednorazowe maratony MEGA u Golonki to max 2 000m w pionie i do 60km. Tutaj w jeden dzień były dystanse po prawie 80km i po 2 8000m przewyższenia. Trasy godne etapówek światowego formatu. Wyrypka organizmu niesamowita, codziennie nowe doznania i doświadczenia, jak można eksploatować organizm jak i poznawanie swoje słabe i mocne strony. Polecam tego typu imprezy dla ludzi, którzy chcą przeżyć przygodę swojego życia. Ja tak traktuję start w 4 dniowej etapówce MTB Beskidy Trophy. Miejsce po 4 dniach zająłem 174 na 402 startujących w pierwszym dniu. Do mety dojechało 302 zawodników, którzy otrzymali przepiękną koszulkę Finishera. W M2 zająłem 55 miejsce na około 90 zawodników, co było najmniej liczną grupą w peletonie.

    Dodam, że trasy były tak trudne technicznie, że wiele zjazdów w życiu bym nie zjechał, jednak adrenalina, walka o pozycję etc. dodaje ogromnego kopa i starasz się to zjechać. Aktualnie już w naszych górach raczej nic mnie nie zaskoczy jeśli chodzi o techniczne zjazdy, bo to co była zaserwowane nam na tegorocznym maratonie, to prawdziwa kwintesencja prawdziwego MTB. Oczywiście nie było mi dane zjechanie 100% zjazdów, bo niektóre to pewnie i czołówka nie zjechała. Ale śmiało mogę powiedzieć, że przekroczyłem kolejne granice mojego doświadczenia zjazdowego. Jest jeszcze wiele do nauczenia, ale fakt tak krótkiego mojego doświadczenia kolarskiego osiągnąłem bardzo wiele.

    Co do mojego organizmu, to nie czułem jeszcze nigdy w życiu tak wielkiego zmęczenia, tak wielkiego bólu podczas jazdy jak i po skończonym wyścigu. Czujesz ogromne palenie, pieczenie i naciągnięcie każdego ścięgna i mięśnia w nogach i nie tylko. Nadgarstki od wytłuczenia na zjazdach i trzymania hamulców bolały mnie przez cały czas i jeszcze cały dzień po wyścigu. Jednak satysfakcja ukończenia jest nie do opisania.

    Na dzień dzisiejszy nie chcę jechać drugi raz to samo, ale może zmieni mi się moje podejście za rok. Kto wie, może powtórzę przygodę.

    Dodam, że nie polecam nikomu jazdy na taką przygodę bez bardzo dobrego przygotowania kondycyjnego i technicznego, sam fakt siedzenia od 5 do 7h dziennie w siodle daje wiele do myślenia.

    pozdrawiam i zapraszam wszystkich na maratony z serii Powerade Garmin, ponieważ tylko na tych maratonach można poznać co to znaczy prawdziwe MTB.

    #49560
    lukaszl
    Moderator

    Patrzcie co się dzieje z etapówkami na rok 2013 :)

    Beskidy MTB Trophy – UCI International Calendar: 30.05 – 02.06.2013, XCS cat. 2
    Sudety MTB Challenge – UCI International Calendar: 28.07 – 02.08.2013, XCS cat. 2

    Dostało kategorię w UCI!!!!!!!!!!

    ja zaczynam szykować formę na przyszły sezon :)

    Kto jest taki twardy i pojedzie ze mną??? Wyzywam was!!!

    #49561
    Mateusz_maj91
    Participant

    Urzekła mnie Twoja historia :cheer: A na powaznie…namowiles mnie na wieloetapowe sciganie tyle ze…na jakims maratonie szosowym, a słyszałem ze jak sie chce to mozna tego troche znaleźć. Jesli wszystko bedzie dobrze z moim zdrowiem i serduchem to napewno zgadamy sie z Malinka i gdzies wyskoczymy jesli bedzie okazja :cheer: Tym niemniej gratuluje ukonczenia! :)

    #50051
    grzegorz turkiewicz
    Participant

    Malina to Twoj nowy chlopak ?

    #49562
    Mateusz_maj91
    Participant

    Nie nie nie, tylko wiem ze Malinka tez byłby chetny na takie wyścigi bo gadalismy o tym, a szczegolnie jechal by na jakies etapowki w gorach :)

    #49563
    lukaszl
    Moderator

    A ja szukam chętnego na wyścig MTB w Austrii w 2013 roku pod nazwą Salzkammergut Trophy. Dystans 119,5km – 3800 przewyższenia. Krótszy dystans to 75km i 2500 przewyższenia ale ja chciałbym pojechać ten 119,5km. Tylko potrzebna jest ekipa, przynajmniej jedna osoba do towarzystwa. Kto chętny?

    #50055
    grzegorz turkiewicz
    Participant

    Weź sobie swoją Laskę, z pewnością się ucieszy , jak zabierzesz Ją do Austrii .

    #50053
    grzegorz turkiewicz
    Participant

    Widzisz Mateusz, do tej pory u Nas w klubie raczej wyjazdy na wyścigi i tego rodzaju imprezy obgadywaliśmy wszyscy wspólnie, ale skoro zaszły jakieś zmiany, to się nie wtrącam.

    #50057
    szak
    Keymaster

    Widzę, że członek hmmm … zarządu – Lisu :-) Organizuje sekcję MTB.

Oglądasz 13 postów - 1 z 13 (of 13 total)
  • Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.