Witamy na stronie grupy kolarskiej GATTA BIKE-RS › Forum › O rowerkach – serwis , części itp. › Sprzęt i części. › ZAKUP ROWERU
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
5 kwietnia 2013 o 18:31 #48769
MARCHEWA
ParticipantWitam wszystkich szukam roweru szosowego może pomożecie w zakupie spodobał mi się na allegro ten a może jakieś inne sugestie sugerowana cena max 2200 pln http://allegro.pl/sliczny-2danger-vuelta-shimano-105-i3120708877.html
Dzięki za wszystkie pomocne uawgi pozdro od Marchewy5 kwietnia 2013 o 18:45 #51457Tomasz Karnecki
ParticipantPan Bober ma lub miał Meride za 2600 chyba ale nie jestem pewien. Zadzwoń do niego najlepiej
Ja tez mam ale to wgl za inna kase
5 kwietnia 2013 o 19:11 #51458Mateusz_maj91
ParticipantPorpozycja dość ciekawa, nie mniej jednak rama jakoś mnie nie przekonuje. Może mimo wszystko coś minimalnie starszego, ale na wyższej grupie osprzętu?
5 kwietnia 2013 o 20:19 #51459grzegorz turkiewicz
ParticipantGrześ , wydaje mi się , że to żadna rewelacja, wiec moim zdaniem nie ma się co spieszyć . Jak jesteś zdecydowany , to z pewnością znajdziemy coś fajniejszego
8 kwietnia 2013 o 07:38 #51460Piotr Przybylski
ParticipantWitam!
Czy któryś z Panów ma do sprzedanie rower szosowy dla chłopaka o wzroście 185 cm?
Jeśli tak proszę o telefon do mnie, przekażę bliższe szczegóły.
Telefon 44 71508449 kwietnia 2013 o 18:22 #51471Anonim
NiekatywnePanowie szosowcy, zacząłem sobie przeglądać rowery na Allegro, ale tak na prawdę to nie mam większego pojęcia o szosach. Trochę tego jest, nowsze rowery głównie na Sorze i Tiagrze a starsze w sumie nie wiadomo w jakim stanie i ile przejechały, więc raczej preferowałbym coś nowszego.
Znalazłem takiego Canyona:
http://allegro.pl/canyon-roadlite-al-shimano-105-mavic-aksium-8-5kg-i3158603476.html
jak na moją wiedzę wydaje się OK. Nówka z tego roku jest ponad 1000 zł droższa. Gość niby pisze że 400 km przejechane, ale patrząc na blat z przodu to raczej trochę więcej ;]
Jak ktoś będzie miał chwile to może sobie obejrzeć i ewentualnie coś doradzić. Czy skupiać się raczej na czymś starszym na lepszym osprzęcie czy nowszym na gorszym osprzęcie
Pozdrawiam9 kwietnia 2013 o 18:55 #51478grzegorz turkiewicz
ParticipantAdam , osprzęt Shimano 105 w zupełności Ci wystarczy, to dobra, wytrzymała i już nie tak ciężka grupa, więc naprawdę może być . Koła Mavic Aksium tez są porządne i dobrze się toczą. Dyskusyjna pozostaje tylko sprawa ramy – zarówno rozmiaru , jak i estetyki ( choć to sprawa subiektywna, mnie się taki „goły” rower niezbyt podoba). Poproś sprzedającego , żeby podał Ci odległość od środka rury podsiodłowej na wysokości rury poziomej , do środka główki ramy , czyli tej krótkiej rury sterowej. Dodatkowo możesz też , poprosić o rozstaw osi kół, choć to nie jest już tak bardzo istotne , po części zobrazuje Nam „charakter” roweru( czy np. jest raczej szybki , czy skierowany na dłuższą wygodną jazdę )
Upsss , sory teraz się dopatrzyłem , że ta długość rury poziomej jest jednak podana . Moim zdaniem 57 cm jest dla Ciebie tak na styk, mogłoby być trochę więcej , ale musisz się do takiego roweru przymierzyć .
Poza tym jeśli mógłbyś trochę dołożyć , ja na Twoim miejscu wolałbym coś zupełnie nowego.9 kwietnia 2013 o 19:14 #51479Anonim
NiekatywneHmm… Za nówkę myślę że musiałbym dać chociaż 4 tys. Generalnie to planowałem coś do 2500, a cena tego Canyona to już tak na styk.
Rower jest w Łomży, być może będę miał wyjazd w tamte strony więc postaram się przymierzyć do roweru.
9 kwietnia 2013 o 21:42 #51461Mateusz_maj91
Participanthttp://allegro.pl/colnago-asso-na-shimano-105-przepiekny-i3139981364.html to jest ciekawe tylko, że rama będzie za krótka dla Ciebie. Co do Twojej propozycji…żadna rewelacja za tą cenę, bo za 3300 zł dostajesz dość leciwą grupę Shimano 105 i nie za wysoki model ramy. Poza tym…każda część jest z innego roku. Jedyny plus to koła – Aksiumy na prawdę fajnie się toczą, poza tym to jest składak, a jeśli chodzi o kilometraż korby to chyba mu się zera pomyliły… Przeglądajac jeszcze allegro znalazłem coś takiego: http://allegro.pl/wilier-evasion-weglowo-aluminiowy-campagnolo-57cm-i3143064720.html wygląda dość ciekawie no i na osprzęcie Campy, a więc mniej więcej 1,5 razy droższego w zakupie od Shimano i 2 razy bardziej żywotne. Fulcrumy 7 to odpowiednik Aksiumów, tyle że w tej cenie mówią że to nieco lepsza propozycja – nie wiem, nie jeździłem, w każdym razie są chyba nieco lżejsze. Rama – w zależności od gustu, co do rozmiaru – powinna być w miarę dobra, zalezy co lubisz – ja skłaniam się raczej do minimalnie za małych niż minimalnie za duzych ram, choć długość rury poziomej zawsze w większym lub mniejszym stopniu mozna korygować długością mostka. Siodelko Fizik – mega wygodne, dla mnie przynajmniej. Co do osprzetu…owszem nie masz tu zewnętrznych łożysk suportu, a grupa także swoje lata ma – tak jak mówiłem jednak to włoska Campa, która w przeciwieństwie do drożejącego a pogarszającego sie jakościowo Shimano trzyma fason i nadal produkowana jest we Włoszech. Co do suportu – raczej nie odczujesz róznicy w sztywności, a z żywotnoscią powinno być nieco lepiej, choć nie masz tu mozliwości wymiany samych łozysk. Cena – tym bardziej po jakiejś tam negocjacji będzie znośna no i…masz 500 zł w kieszeni.
Prezes, nie bardzo wiem, jak możesz okreslić charakter ramy po rozstawie osi kół, tym bardziej że jest on uzależniony od długości rury poziomiej, kąta nachylenia główki ramy i kąta nachylenia rury podsiodłowej,a na 50 paru cm wystarczy, że kąt ten będzie różnił się o 1 stopień i masz wartość różną o 1 – 2 cm… To mniej więcej tak samo jak po zdjęciu miałbyś okreslić ile stopni ma dany kąt, albo wychwycić różnicę 1 – 2 cm w wysokości ramy – nie możliwe, bo ludzkie oko jest upośledzone pod tym względem. Na rowerze trzeba się po prostu przejechać, nie da się ocenić geometrii po zdjęciu. I owszem…można powiedzieć, że jeśli rama ma „ostre” kąty to będzie zwinniejsza, bardziej niespokojna, bardziej zwarta i bardziej „niegrzeczna” w prowadzeniu, ale tak jak mówie nie zobaczysz tego, a już na pewno na zdjęciu lub w liczbach…
9 kwietnia 2013 o 22:01 #51480Anonim
NiekatywneDzięki Mateusz za profesjonalną odpowiedź
Ten Wilier całkiem ciekawy, no i tańszy. Jeszcze trochę poczekam i popatrzę, może coś nowego się trafi.10 kwietnia 2013 o 06:54 #51462Mateusz_maj91
ParticipantNie ma sprawy – ja też nie wiem wszystkiego ale szukając na prawdę na szybko znalazłem tego Wiliera, a to świadczy o tym że cena za Canyon’a była nieco przesadzona, a może nie tyle przesadzona, co bez problemu da się kupić coś porównywalnego za mnniejszą kasę. Szukaj, szukaj, na pewno trafi się cos fajnego :cheer:
10 kwietnia 2013 o 10:13 #51482michal zareba
ParticipantWitam
skoro juz mowa o kupnie szosowki to i ja dorzuce swoje trzy grosze.
Proponuje rzeczowe podejscie do sprawy,zatem skoncentruje sie przede wszystkim na obiektywnym aspekcie tej operacji.1)Najwazniejszy czynnik to rozmiar ramy,nie dajcie sobie wmowic,ze to czynnik wtorny,ze mozna bedzie pozniej wszystko dopasowac dlugoscia mostka,badz sztycy podsiodlowej.Rama jest sercem kazdej maszyny.Trend widoczny od dobrych 20 lat w kolarstwie mowi jasno-bierz NAJMNIEJSZY rozmiar ramy z mozliwych…..Najlepszym argumentem niech bedzie kolarska praktyka-chlopaki ktore spedzaja w siodle po kilkadziesiat tysiecy kilometrow -wiedza co jest dobre,oni wybieraja jak okiem spojrzec male rozmiary ram.Po pierwsze rama taka jest lzejsza,sztywniejsza-zatem straty energii potencjalnego jezdzca ewidentnie maleja,zas szanse na dobry rezultat rosna…..Kilka przykladow..- Armstrong, Contador,Valverde…-to wszystko sa chlopaki blisko 180 cm…-popatrzecie na jakich ramach jezdza…-sa to wylacznie S-ki.By mierzyc sie z rama w rozmiarze srednim trzeba miec minimum 180 cm,a najlepiej dobrze powyzej….Zawodowcy wzrostu 180-190 cm uzywaja przewaznie ram -M-,przyklady…-bracia Schleck,Jan Ulrich,Boby Julich,Fabian Cancellara,(wymienilem tylko tych -ktorych mialem okazje spotkac osobiscie i dokonac autopsji tego na czym sie scigaja….,reszta nie odbiega niczym od tej zelaznej kolarskiej reguly)
Bardzo wielu poczatkujacych i nie tylko poczatkujacych popelnia ten sam blad…..-KUPUJE ZA DUZY ROZMIAR,kierujac sie przy tym pobudkami w stylu…-przeciez ja nie dzieciak jestem by S-ka jezdzic,tu juz klania sie psychologia.Panowie….-wiek i plec nie ma tu nic do rzeczy,historia kolarstwa pelna jest przykladow wielkich kolarzy-ktorych natura obdarzyla delikatnie mowiac skromnym wzrostem….Wzrost zawodnika nie przeklada sie w kolarstwie w zaden sposob na jego wartosc sportowa.Inne czynniki sa w tej kwesti decydujace.Natomiast wlasciwie dobrany rozmiar ramy swiadczy juz na pierwszy rzut oka o p r o f e s j o n a l i z m i e.
2)Kolejny stereotyp…-musze miec nowy rower prosto z salonu-,
znowu podepre sie wlasnym przykladem…,mialem w swoim szosowym zywocie
wiecej rowerow niz palcow u rak i nog.Powiem krotko-kupno nowki to wywalenie kasy w bloto.Dzisiaj rynek wtorny jest tak bogaty,ze przebierac mozna jak w ulegalkach.Kupujac nowy rower z salonu od razu jestes w plecy minimum 30%tego co dales,a po roku lub dwoch latach dowiadujesz sie,ze Twoj wyscigowy rumak wart jest 50% ceny pierwotnej.Im drozszy sprzet tym wieksze straty(dokladnie tak samo jak w wypadku samochodow.Rower dobrej klasy,uzywany z przebiegiem kilku tysiecy kilometrow…-to jest w zasadzie nowka na d o t a r c i u….(jedno tylko zastrzezenie…-unikac maszyn na ktorych sie scigano na powaznie,podczas prawdziwych wyscigow rower to jedynie narzedzie…-wiec nie ma dla niego litosci..-jest niemilosiernie katowany.Szczegolna ostroznosc zalecam gdy w gre wchodza komponenty wykonane z karbonu,ktorych czesto praktycznie nie da sie juz naprawic).
3)Kolejna sprawa-co wybrac?jaki model?,na jakim osprzecie?
Tutaj kazdy musi sobie sam odpowiedziec do czego potrzebny mu bedzie rower…?Jesli kolarstwo to tylko Twoje hobby,wynik sportowy nie gra wiekszej roli,jezdzisz dla przyjemnosci..-.to proponuje skoncentrowac sie na nizszej polce cenowej.Osprzet shimano sora,tiagra czy 105 w zupelnosci wystarczy.Jesli zas Twoje ambicje siegaja dalej…-to lepiej od razu kup cos z czego bedziesz zadowolony przez dluzszy czas.Stara zasad mowi…-ubogich nie stac na tanie rzeczy…-jesli chcesz by cos Ci dlugo sluzylo i dawalo dodatkowego trningowego kopa…-to nie zaluj grosza.Lepiej poczekac pare miesiecy dluzej i kupic k o n k r e t n y sprzet.Rower nie zajac,nie ucieknie.Pospiech jest zawsze zlym doradca…-Ameryki tu zadnej nie odkrywam.Az mnie jezyk swiezbi..-by podeprzec sie tu przykladem naszego kolegi-Darka Maliny…-ktory kupil teamowego,uzywanego Treka we full opcji za na prawde rozsadne pieniadze.Maszyna,ze palce lizac….
4)Miedzy bajki wlozcie zachwalania sprzedawcow o tym jaki to wyjatkowy i niepowtarzalny okaz jest na zbyciu.Pekam ze smiechu,gdy czytam niektore ogloszenia na Allegro…-duzo pieknych slow,a malo konkretow.Colnago Asso…-ktore jest na zbyciu za ponad 9tys.zl to poprostu czysty smiech,strzal prosto w twarz…..-nie brakuje sprzedajacemu tupetu…-aluminiowa przecietna rama z emblematem Colnago na 105 za taka kase to poprostu p o t w a r z….Natomiast co do Canyona,to gdyby rama byla mniejsza(nie masz chyba 195 wzrostu???) i sprzadajacy zszedl z ceny to owszem bym polecil.Canyon ma na prawde dobra opinie,tutaj klient ewidentnie nie przeplaca za legende marki..-jak ma to miejsce w wielu innych przypadkach.
Na koniec tego mojego wywodu dodam,ze wybor o d p o w i e d n i e g o
sprzetu to jest s z t u k a ,suma wielu roznych czynnikow-takich jak cel,zasobnosc portwela,osobiste preferencje,wlasne doswiadczenie i oczekiwania.Proponuje kolegom by podeszli spokojnie do sprawy,bez zbednych emocji i pospiechu…-a to z pewnoscia poplaci zadowoleniem ze sprzetu w przyszlosci-pozdrawiam wszystkich-
10 kwietnia 2013 o 11:55 #51483Anonim
NiekatywneZnalazłem jeszcze takiego Ridley’a
http://allegro.pl/ridley-icarus-slt-i3163094288.html
Z tego co się zorientowałem to rama to już trochę wyższy model niz w Canyonie. Zastanawiam się czy to też nie jest składak? No i te koła Shimano WH-R500 to to jakiś niższy model? Mam rację?10 kwietnia 2013 o 13:58 #51486michal zareba
Participant…..Adam…
-maszyna wazaca 9kg to na pewno jest nizszy model….
A calkiem powaznie,to ten sam pulap-co omawiany juz Canyon,
od siebie dodam,ze zarowno aluminiowe jak i karbonowe modele Canyona
uchodza w swiecie kolarskim za wzor do nasladowania,
Canyon ma czysto analityczne podejscie do sprawy…-nie buja w oblokach
przedziwnych rozwiazan podnoszacych mase kosztem przyciagajacych wzrok rozwiazan.Inzynierowie Canyona to mloda ekipa,ktora jeszcze nie obrosla w tluszcz,chce im sie poprostu solidnie pracowac i sprzedawac dobre rowery.Tutaj na rynku niemieckim(prawdopodobnie najbogatszym rynku rowerowym na swiecie)-Canyon na przestrzeni oststnich lat zanotowal najwyzszy progres w sprzedazy sposrod wszystkich szosowych marek.
Robi rowery przystepne cenowo na najwyzszym poziomie technologicznym,
regularnie bijac konkurencje na leb w rozmaitych testach.
A wracajac do omawianego Ridleya-to
rower bez wygorowanych ambicji,solidny i wytrzymaly,nic poza tym.
Jesli Twoim zywiolem jest MTB,a szose nawiedziasz tylko od swieta
i nie zalezy Ci na czyms k o n k r e t n y m…-to pewnie wart jest Twojej uwagi.
Pytanie tylko…-czy Ty masz prawie 2m. wzrostu by myslec o tak przepastnej ramie?????????????????
No i cena jest nie do przyjecia….,ale to nie taki problem….-z cenami jest tak,ze zawsze mozna je zmienic(na drodze pokojowych negocjacji)
-pozdrawiam-10 kwietnia 2013 o 14:05 #51463Mateusz_maj91
ParticipantAdaś, zwróciłem wczoraj uwagę na ten rower, ale nie podesłełem Ci go poprzez koła. To koła Shimano – jak widzisz, nieporównywalnie delikatniejsze od Mavic’ów, co szczeólnie ważne powinno być dla Ciebie. Jesli chodzi o piasty, to zwykłe Shimano, kulki i bierznie, a więc coś co przy odpowiednim serwisie co kilka tysięcy kilometrów posłuży na pewno baaaardzo długo – są po porstu trwalsze od łożysk maszynowych. Poza tym są one także szytwniejsze. Musisz wiedzieć, że łozysko maszynowe sztywne jest tak jakby do przodu i do tyłu, nie jest zaś sztywne na boki, kulki shimano są sztywne we wszystkich płaszczyznach, nie mniej jednak są to na prawdę minimalne i raczej nie wyczuwalne dla zwykłego zjadacza chleba szczegóły. Największym mankamentem tych kół jest jednak wiotkość i podatność na skrzywienia – będziesz je dość często centrował, bo lubią się krzywić – tym bardziej na Polskich drogach. Owszem, są lżejsze od Aksiumów, ale moim zdaniem jest to zaledwie pozorna korzyść. Co ciekawe problem z trwałością oraz odpornością na skrzywienia ma kazdy model kół Shimano, czy to 105 tka czy Ultegra czy Dura-Ace. Dla zawodowców owszem to dobry wybór, bo koła tak jak pisałem sa lekkie, ale oni nie przebierają w środkach a jesli zajdzie taka potrzebna mogą mieć nowe koła nawet co wyścig lub co etap. Co do 105 tki – 105 tka jest w prorządku. Co do faktu ze dany model jest składakiem…w składaniu roweru na własną rękę moim zdaniem nie ma nic złego – bo dostajemy wówczas to co chcemy, kupujemy odpowiednia korbę, z odpowiednimi blatami i odpowiednią długością ramion, optymalny mostek i kierownicę z pasjącym nam gieciem etc, itd…nie mniej jednak jak się domyslasz w przypadku składania roweru części są różne i abstrahując już od tego jak będzie to wszystko działać (a działać może dobrze, tym bardziej w połączeniu 105 ze 105) to części mogą miec różne przebiegi, a fakt ze rower przejechał 400 km, co przecież wygląda pięknie ma mało wspólnego z rzeczywistością…
-
AutorPosty
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.