Ja pierdole. Jak nie urok to sraczka. Byłem dziś w Bike-RS ustawiać pozycję TT.
Ale robiłem też serwis i regulację szosy. Widelec przedni pęknięty. Mogę jeździć co prawda ale widelec dla świętego spokoju do wymiany.
Więc jak pojadę do Chorwacji to dla spokoju raczej nie będę zjeżdżać 90 kmh jak rok temu
Tak jak napisał Turek, tu chory, tam połamany, tu teraz widelec. Ludzie pech od dwóch tygodni mnie nie opuszcza.
Jutro prześwietlenie, trzymajcie kciuki.