- This topic has 191 odpowiedzi, 18 odpowiedzi, and was last updated 8 years temu by
.
-
Posty
-
Korekta: 201 km, trzeba mieć zieloną kartę, bo kawałek jedzie się przez Bośnię i Hercegowinę (do kupienia na granicy 1 dniowa), a co do biletów, trzeba by było pojechać na ryzyko. W Polsce bilet z dojazdem własnym minimum 90-100 Euro a idę o zakład, że na miejscu 30-40 Euro za sztukę byśmy nie przekroczyli. I pieprzyć sektor dla Polaków, usiedlibyśmy z miejscowymi 🙂 Bez ryzyka nie ma zabawy :). A jak biletów zabraknie, usiądziemy sobie w pubie na piwie, meczyk obejrzymy w TV z autochtonami i zwiedzimy przy okazji stolicę Montenegro.
Czacha nie pękaj będziesz jeździł ze mną.
Mnie też wszystko nap…..la i jest dobrze, uszy do góry będzie dobrze:-)
Gorzej jakbyś …czachę roz..bał. A żebra się zrosną. Ja z trzema złamanymi w 2005 roku jeszcze dwie walki na macie pyknąłem i…wygrałem zawody 🙂 Trzymaj się chłopie.
Czacha ja myślę że na wyjazd powinieneś jechać. Nie musisz robić całego planu treningowego. Dobrze będzie jak zrobisz 50%. Jest i tak sens jechać ! Oczywiście jeśli będziesz się czuł jako tako.
Dobra. Jestem po prześwietleniu. Zebra nie są złamane ani pęknięte. Jest duża opuchlizna wokół mięśni międzyżebrowych czy jakoś tak. Kogut mi generalnie odradza wyjazd bo jazda po górach w tym stanie nie należy do przyjemnej a kontuzja nie zaleczona może się odezwać później w trakcie sezonu. Przeziębienie mija wiec pozostaje kwestia decyzji odnośnie żeber. Łopatka nieco lepiej reszta już w miarę Ok.
Dam znać jutro jaka decyzja ale na 70% jadę.Proszę proszę nawet Prezes mnie prosi (bo chciał poprosić ale nie wie jak) żebym jechał. Awansowałem na Gamonia już 🙂
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.