- This topic is empty.
-
Posty
-
Malinko dobrze glowkujesz ale zmiana czasu jest dokladnie z 29 na 30 marca. Akurat w ten weekend jestesmy w chorwacji. A dokladniej bedziemy w drodze powrotnej. Idealnie wracamy po zmianie czasu na letni. Bedziesz mogl jezdzic na swierzym powietrzu. I nie zapominaj ze na zgrupowanie jada rowniez ci co scigaja sie mtb. A my sezon zaczynamy w polowie kwietnia…
Ja, jeśli mielibyśmy pojechać później, mógłbym dopiero w pierwszy weekend po 1 kwietnia, wiec powrót byłby tuż tuż przed świętami, a to raczej już późno.
kurczak wrote:Ustaliliśmy, że do końca stycznia należy podjąć decyzję związaną z wyjazdem na zgrupowanie do Chorwacji oraz wpłatę zaliczki w wysokości 500 pln.
Ponieważ ilość miejsc jest ograniczona, decydowała będzie kolejność wpłat zaliczek.
Planowany okres zgrupowania:
wyjazd – piątek 21 marca, godziny popołudniowe.
powrót – niedziela 30 marca, godziny popołudniowe.Jeśli jednak okaże się , że ilość chętnych znacznie przekroczy 12 osób, zorganizujemy dodatkowy środek transportu, który najprawdopodobniej będzie odrobinę droższy i Ci klubowicze, którzy wpłacą zaliczkę po zamknięciu dwunastoosobowej listy, chcąc pojechać będą musieli ponieść wyższe koszty( szacunkowo ok. 300 pln więcej)
Osoby zdecydowane już dziś mogą wpłacać zaliczki na konto klubowe, z dopiskiem Chorwacja.
Zapraszam.Przypominam się wszystkim, że wpisowe i rezerwacja transportu tyczy się wszystkich zainteresowanych. Żeby później nie było płaczu, że trzeba dołożyć kasę
DO WYBORU: W dniu dzisiejszym otrzymałem ostateczną odpowiedź o cenie za nocleg w Chorwacji w miejscowości SRESER, na półwyspie Pelesać. Jest to o 100 km dalej niż Makarska, a dokładnie po drugiej stronie zatoki.
Uwaga, gdybyśmy zdecydowali się na pobyt tam , to nocleg za osobę byłby w cenie 7 EURO (tak 7 euro) za dobę. Ja osobiście znam ten dom i właściciela i uważam, że do treningów lepsze warunki nie są Nam potrzebne . Standart powiedzmy średni, ale jest wszystko co powinno być (kuchnia , łazienki, prysznice), taras do popołudniowych posiadówek i co najfajniejsze brak wieczornych atrakcji(bo to wiocha). Usytuowanie około 100-150 metrów od morza, dojazd asfaltowy, okolice umiarkowanie górzyste, ale są też trudne podjazdy.
Jeśli zechcemy pojechać gdzieś dalej , mamy przecież do dyspozycji samochody i nieograniczona ilość czasu w ciągu dnia, a cena za nocleg powala!!! zastanówcie się nad moją propozycją
Jestem za!
Jestem za!
Kurczak nie dodales najwazniejszego. Aby tam sie dostac kazdy musi miec wazny paszport bo inaczej nie przejedziemy przez Bosnie i Hercegowine. Ja osobiscie mam paszport i moge spokojnie pojechac w to miejsce. Jest mi to obojetne. Tylko teraz niech sie kazdy wypowie czy ma paszport. A wyrobienie paszportu to okolo 4-6 tygodni. Koszt to mniej niz 100zl +zdjecia
Ja wszędzie chętnie, najlepiej gdzie taniej. Na przejściu CRO i BoH dla obywateli UE dowód wystarcza bezproblemowo. Jedyne co trzeba to zielona karta na samochód.
Ale BiH nie jest w UE. I tam na dowód przejedziesz? Czy tylko paszport? Akurat tego dokładnie nie wiem.
A tak z ciekawości zrobiłem rekonesans terenu koło tej wiochy. Makarska to nie będzie, i podjazdów mało, ale co tam, można w zamian zrobić spory trening objętościowy. np wyprawa na cały dzień do Dubrownika, to tylko w jedną stronę 80km. Po pagórkach. przewyższenia w jedną stronę wyszłoby jakieś 1000-1100 metrów. Tak więc na dystansie 160km w dwie strony około 2000-2500 to nie ma tragedii. Oczywiście zwiedzanie Dubrownika na rowerze
oczywiście przerwy na coffebrake 
i tak cały dzień w korbach Ja bym się na to pisał
Tutaj zamieszczam wygląd trasy. Oczywiście tutaj zrobiłem najtrudniejszą wersję. Bo jest kilka alternatyw, gdzie przewyższenia będzie znacznie mniej.
[attachment=199]Dubrownik.jpg[/attachment]na 99% przez Bośnię na tym odcinku przepuszczają na dowód, ale dokładnie to sprawdzę .
A co do terenu, to gwarantuję Wam że są tam podjazdy na których będziemy zdychać. Wrzuć Lisu mapkę w drugą stronę półwyspu, to się przekonasz.Sprawdzalem w druga strone. Jest 50 km na sam koniec polwyspu i prawie 1000m w pionie w jedna strone. Problem w tym ze na tym powyspie jest bardzo malo drog asfaltowych. Jeszcze raz tyle i fajniejszych, nie mowiac o tym ze prowadza w zajefajne zatoczki, drogi szutrowe… ale za to pewnie tak daleko na poludnie mamy zagwarantowana lepsza pogode. Moze i +20st bedzie… mysle ze mozna spokojnie tam jechac…
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.