http://bieganie.pl/?show=1&cat=34&id=9206
W tym roku minie 39 lat od ustanowienia rekordu Polski w biegu na 10km. Ciekawa sprawa, że nikt nie potrafi się zbliżyć do tego poziomu. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że to nie było zrobione na czysto, to 1978 rok to jeszcze długo przed rozkwitem dopingu, tak mi się zdaje (no przynajmniej w kolarstwie, może w lekkoatletyce było jakoś inaczej), więc spodziewałbym się, że w latach ’90 ktoś by łyknął pana Kowola. A tymczasem ostatni najbardziej zbliżony wynik był w 2009 roku, i tak o pół minuty słabszy.
Tak podrzucam, zaciekawiło mnie.