Adaś, jak widzisz spora grupka się deklaruje na powietrze. Gdyby nie było mokro, to może i My śmigniemy na szosę. Oczywiście z założeniami, że jak pan Stolarek zechce coś udowadniać,tak jak ostatnio, to niech sobie jedzie sam.
Sprawa do przemyślenia.