Witamy na stronie grupy kolarskiej GATTA BIKE-RS › Forum › O rowerkach – serwis , części itp. › Sprzęt i części. › Maszyneria czasowa
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
13 stycznia 2016 o 21:26 #52052
Dominik
ParticipantTak no, planowałem kupić do niego osobny samochód, ale na razie nie. Może jakiś pokrowiec AMPO się pojawi w międzyczasie
13 stycznia 2016 o 21:28 #59696grzegorz turkiewicz
ParticipantMamy trochę kasy na autokar teamowy. Dołóż resztę i rowerek bedzie jeździł bezpiecznie. Ze o czajniku nie wspomnę.
13 stycznia 2016 o 21:52 #52053Dominik
ParticipantJeszcze poczekajmy do sezonu czy będzie w ogóle komu na nim jeździć
Choć dziś próbowałem stacjonarnie i na szczęście wydaje się wygodniejszy od starego (!).Przy okazji, UCI zmieniło trochę przepisy i siodełko może być max -10 stopni pochylone w przód (poprzednio było wymagane w poziomie). Powszechna opinia mówi, że najprawdopodobniej w komisji UCI zasiadł jakiś były kolarz i przypomniał sobie jak bolały go jaja.
13 stycznia 2016 o 22:06 #59699grzegorz turkiewicz
ParticipantAlbo ktos, kto w ogólna ma jaja i dlatego o tym pomyślał.
13 stycznia 2016 o 22:22 #59701michal zareba
ParticipantDominik gratulacje,bo maszyna
kultowa,zbudowana bez kompromisow -czyli tak jak byc powinno.
Wiesz ,ja jeszcze pamietam czasy,nie tak odlegle- gdy na zestaw z garazu
wujka Heinza w Bawarii czekalo sie wiele miesiecy i to majac znajomosci
w swiadku kolarskim,ze o kasie nawet nie wspomne.To byl czas
gdy na TdF na Lightsie jezdic mogli wylacznie kapitanowie na gorskich etapach-
Riis,Ullrich czy Armstrong.Ciesze sie-ze sa takie sprzety u nas w kraju
14 stycznia 2016 o 05:38 #59703Tomasz Grzegory
ParticipantJa proponuję zatrudnić grupę konwójową lub przynajmniej ciecia
14 stycznia 2016 o 09:22 #59704lukaszl
ModeratorZ przymrużeniem oka dla Dominika
„Widać, że w Etixx nie nauczono Kwiatka, że do klapek nie zakłada się białych skarpetek”
:woohoo: :woohoo:
[attachment=524]kwiato.jpg[/attachment]
14 stycznia 2016 o 11:01 #52054Dominik
ParticipantWszyscy w Sky są mistrzami Estonii.
14 stycznia 2016 o 11:07 #52055Czacha
Participantja tam uważam, że team sky wiele wniósł do peletonu zawodowego, to najbardziej profesjonalna grupa na świecie. polityka marginal gains trafia do mnie na maksa.
14 stycznia 2016 o 11:18 #59689lucjan
ParticipantDominik wrote:Zamówiony z Project One (stąd niecodzienne malowanie) i złożony w Veloarcie z kilkoma zmianami.
(…).Dominiku, wozidło, jak się patrzy.
Zacne.
Pełna profeska.
Twoje serce najpewniej rozsadza radość z nabytku.Moje też cieszy, że ludzie kupują coraz lepsze sprzęty i że na owy zakup ich stać.
Radość mą mącą jednakże pytania i wątpliwości.
Otóż, nabyłeś przecinaka z bardzo wysokiej półki. Bika, na którym dobrze wyszkolony kolarz, w bezwietrznych warunkach pogodowych, na płaskim bez problemu jest w stanie rozwinąć i utrzymać na relatywnie długim dystansie prędkość zbliżoną do 60 km/h.
Stąd moje rozterki – po części z braku wiedzy o szczegółach, bo o nich nie pisałeś.
Zatem proszę nie bierz sobie do serca moich grymaszeń. Po prostu się nimi dzielę na forum:
-czy Veloart najpierw określił na swojej maszynie optymalną dla Ciebie geometrię ramy i następnie ustawił Twoją pozycję, a Ty w oparciu o ustalone wartości geometrii zamówiłeś indywidualnie framset, czy też nabyłeś ramę standardową i dopiero na niej miałeś ustaloną pozycję?Pytam z prostej ciekawości, gdyż przy tak wysoko wyspecjalizowanym sprzęcie wyścigowym jaki nabyłeś najdrobniejszy szczegół, niedokładność, ujemnie wpływa na możliwość najefektywniejszego pedałowania i ostateczny rezultat walki z czasem. Ponadto pod jaki kask czasowy pozycja została Ci ustalona? Pod „plemnika” czy pod „jajo”?
na ile Twoja wydolność jest wysoka, a wyszkolenie odpowiedniej techniki jazdy (przede wszystkim by nie „pisać” podczas jazdy ITT) pozwoli Ci efektywnie i zgodnie z możliwościami sprzętu uzyskać poprawę wyników wskutek użycia tego sprzętu?
By szybko i wydajnie walczyć z czasem w ITT, zawodnik musi mieć fantastycznie wytrenowaną WYTRZYMAŁOŚĆ SZYBKOŚCIOWĄ. A to nie jest proste do uzyskania, gdyż wymaga realizowania w relatywnie długim czasie specjalnego treningu. Nie wiem, jak wyglądają Twoje plany treningowe, ale z praktyki wiem, że trenerzy niechętnie ordynują zawodnikom tego typu treningi (m.in. w związku z małą ilością wyścigów z ITT). Skutek jest taki, że na zawodach mastersów na starcie pojawiają się ludzie z hiper-super sprzętem i w dogodnych warunkach pogodowych i terenowych uzyskują na niedługich trasach przeciętne, jak na możliwości sprzętu, średnie rezultaty – 42-45 km/h. Nie jest to zarzut wobec nich. Rozumiem, że mastersi nie mają na trening tyle czasu i warunków co niepracujący zawodnik elity. Ale często relatywnie słabe wyniki w ITT (podkreślam, jak na sprzęt którym się poruszali) są skutkiem niewytrenowania niezbędnej w ITT specjalnej cechy motoryki, czyli wspomnianej wytrzymałości szybkościowej.Piszę i dopytuję z ciekawości (jako trener i kolarz), bo doczytałem, że dysponujesz niemal idealnym wzrostem do jazd ITT (nie wiem jak z Twoją masą ciała). To już jest bardzo dużo, bo pozwala przy tym sprzęcie który nabyłeś zagiąć się i poświęcić dużo czasu na treningi pod kątem ITT. Możesz w tej konkurencji sporo zwojować na zawodach.
Wszystko teraz i w przyszłości leży w Twoich nogach, układzie krążeniowo-oddechowym. A, byłbym zapomniał o mózgu, bo on w walce z czasem jest bardzo ważny, jeżeli nie najważniejszy, by nie poddawać się gdy pot zalewa oczy, mięśnie paraliżuje kwas mlekowy, serce dudni jak parowóz w tunelu, spluwasz krwistą śliną.
Życzę powodzenia w dążeniu do celu.14 stycznia 2016 o 12:31 #59709grzegorz turkiewicz
ParticipantLucjanie, zgodnie z wątpliwościami, które Cię trapią, czy mamy rozumieć, ze zawodnik, którego stać na wspaniały rower, a nie jest w aż tak doskonałej formie ( i nie mówię tutaj o Dominiku, który ma muz na swoim koncie piękne sukcesy) nie powinien tego roweru kupować, bo będzie na nim jeździł za wolno ?
A gdzież to widujesz, lub widywałeś tych Mastersów, którzy kręcą przeciętne na czasówkach, w neutralnych warunkach i stosunkowo płaskim terenie po 50 km/h.?
W ubiegłym sezonie kilku z Nas wzięło udział w co najmniej kilkunastu wyścigach indywidualnych, lub parami na czas, łącznie z Mistrzostwami Polski i nigdzie takie średnie nie padały, w żadnej kategorii wiekowej.
Zdobywaliśmy laury i medale, także złote MP i co- niegodniśmy Naszych rowerów (bowiem również mamy niezłe maszyny ) ?
Zupełnie nie rozumiem Twojej wypowiedzi, z wyjątkiem wątku, w którym chwalisz Dominika rower.14 stycznia 2016 o 13:01 #59710lucjan
ParticipantOch Grzegorzu, po tym wpisie widzę, że w przeciwieństwie do pedałowania, z czytaniem i rozumieniem u Ciebie nietęgo.
Nie obraź się, ale niestety do poziomu przedszkolnego opisu mojej myśli nie potrafię się zniżyć.
To, że mastersi dysponujący wyczynowymi wysokiej klasy maszynami (co pochwalam) nie potrafią jeździć na nawet krótkich ITT z prędkością średnią zbliżona do 50 km/h to ich wina (i to wytykam), efekt niedotrenowania i pozostawania w przekonaniu, że jak już coś wygrali to są mistrzami. Dlatego nie widuję na wyścigach mastersów szybko jeżdżących ITT, bo nie wykorzystują istniejących rezerw i możliwości treningowych.Klasowy wyczynowy sprzęt wyścigowy, by mógł być wykorzystany w pełni, także przez mastersa, wymaga potwornego, wyczerpującego specjalistycznego treningu.
Do szybkiej jazdy ITT nie wystarczą dotąd realizowane jazdy 3 czy nawet 4 godzinne. To wymaga wykonywania zupełnie innego treningu i dlatego pytałem, czy Dominik ma rozpisane treningi wytrzymałości szybkościowej pod ITT, bo szkoda byłoby żeby taka maszyną wlókł się na wyścigu 42 km/h.14 stycznia 2016 o 13:22 #52056Dominik
ParticipantJeszcze raz, dzięki wszystkim za miłe słowa
Lucjan, na wstępie – niczego oczywiście nie biorę do siebie i rozumiem Twój wywód.
1. Dobór ramy
Jeśli chodzi o Treka (ale i o prawie wszystkie jakkolwiek liczące się firmy), to nie ma możliwości skrojenia ramy na miarę. W Speed Conceptach dostępna jest jedna geometria w różnych rozmiarach i jedyne co można zmienić w kwestii doboru ramy to jej „rozmiar”. Tak jak piszesz, przed zamówieniem fizjoterapeuta Veloartu określił dla mnie optymalny rozmiar (i to było dość ważne, bo zeszliśmy z rozmiaru XL poprzedniego roweru do rozmiaru L w tym przypadku).
I teraz dalej, do tak wybranej ramy pozostało dobranie odpowiedniego kokpitu, a nie jest to oczywista sprawa ponieważ do wyboru jest 9 mostków (kombinacja niski/średni/wysoki oraz bliski/średni/daleki) oraz trzy różne wysokości „wspornika” lemondki. Później jeszcze dobór długości lemondki i umiejscowienia podpórek. Nie wspominam już o regulacji siodła. To wszystko odbyło się przed zakupem.
Moją pozycję ustawialiśmy pod kask jajko, bo taki mam. Szczęśliwie wydaje mi się, że to będzie „dobra zmiana”względem zeszłorocznego kasku plemnika i konieczności trzymania prostych pleców. Rzekłbym, że pozycja względem rodzaju kasku jest niezależna od konfiguracji roweru, tzn. zmieniając kask musisz zmienić tylko ułożenie ciała, a nie konfigurację roweru
2. Trening
Trenuję stosunkowo niedługo (to jest mój trzeci sezon, ale dopiero druga zima), ale jako amator mam pełną kontrolę nad swoimi celami treningowymi i kalendarzem startów. Dlatego jako osoba o ciężkiej nodze (i nie tylko nodze) od samego początku trenuję z nastawieniem na jazdę na czas, bo tam mogłem względnie o cokolwiek powalczyć. Starty wspólne zacząłem dopiero w zeszłym sezonie, a i tak priorytetem pozostają czasówki. Plan treningowy układa mi Arek Kogut i on nie ma problemu z tym, że wolę ukierunkować się na czasówkii wierzę, że wie co robi. Zresztą skoro sam go znasz, to wiesz jak jest.
Prędkości prędkościami, może kiedyś przyjdą. Mam świadomość tego, że zaczynając z kolarstwem lekko przed trzydziestką nie zawładnę światem, ale najważniejsza w tym wszystkim jest własna satysfakcja. A dla mnie dodatkowo świadomość tego jak wielką przysługę oddaję swojemu organizmowi regularnie trenując (z umiarem).14 stycznia 2016 o 13:32 #59712Czacha
ParticipantDominik wrote:1. Dobór ramy
Jeśli chodzi o Treka (ale i o prawie wszystkie jakkolwiek liczące się firmy), to nie ma możliwości skrojenia ramy na miarę.jest taka możliwość – w Colnago robią ramę pod dokładną geometrię jaką chcesz
14 stycznia 2016 o 13:33 #59713Czacha
ParticipantDominik z ciekawości spytam bo jesteśmy jednego wzrostu – 3 cm różnicy – ile ważysz?
-
AutorPosty
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.