Witamy na stronie grupy kolarskiej GATTA BIKE-RS › Forum › O rowerkach – serwis , części itp. › Sprzęt i części. › Maszyneria czasowa
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
25 listopada 2013 o 20:00 #53125
lukaszl
ModeratorJak by ktoś szukał fajnej maszynki, to dzisiaj mi taka fota wpadła w ręce
Jak wam się ona podoba?
[attachment=171]s-works.jpg[/attachment]26 listopada 2013 o 07:58 #53174lukaszl
ModeratorZ innej trochę beczki. Jak myślicie na ile został wyceniony na aukcji ten rower. Strzelajcie. Na koniec zapodam linka do aukcji
[attachment=174]colnago.jpg[/attachment]
28 listopada 2013 o 21:46 #53186michal zareba
Participantto nie tylko rower :angry: …….-to…..- C O L N A G O
-,
a Colnago bardzo lubi sie cenic Lukasz…. :sick:29 listopada 2013 o 07:46 #53216lukaszl
Moderatorno tak, tylko ktoś go wystawił na ebayu za 25 000 zł. Powtórzę. Dwadzieścia Pięć Tysięcy PLN!!!!
29 listopada 2013 o 08:06 #52014Mateusz_maj91
ParticipantNieużywane Colnago Master z pięknymi rurkami giętymi tak jakby… dla mnie przynajmniej w czterolistną kończynkę (Colnago Master to najwyższy model Colnago niegdyś). W żadnej innej ramie nie widziałem takiego pięknego przekroju rurek jak w tej – coś niesamowitego:) Porównując tą aukcję do czegoś innego…to mniej więcej tak jakbyś dzisiaj wystawiał na allegro nieużywane Porshe 911 Turbo z przed 25 lat
29 listopada 2013 o 08:21 #53221lukaszl
Moderatorw ogóle się z Tobą w tej kwestii nie zgodzę!!!
29 listopada 2013 o 14:31 #53222michal zareba
ParticipantCo do tego sprzeta powyzej-to juz na pierwszy rzut oka wyglada
na niejezdzony…-ma jeszcze oryginalne gumy w dobrym stanie ,
ktore sa sprzed dobrych kiiiilku lat w stecz.
Ale 25000 to tylko jako pomylke mozna potraktowac,
nawet gdyby byl to rzeczywiscie sam Colnago Master….
(leciwa, uzywana rama Mastera praktycznie nie schodzi ponizej 500 euro,
dobrze zachowany egzemplarz to wydatek 1000 euro,nowka zas
2000-2500 euro-sama rama z widelcem-,przypomne,ze mowa o stalowce ze stalowym widlem….).
Zwroccie prosze uwage na siodlo tego stwora powyzej…-czyzby pod tym
foliowym beretem ukryty byl jakis skarb…-chyba tylko w ten sposob daloby
sie wyjasnic zawrotnosc tej srogiej ceny… :unsure: :whistle:29 listopada 2013 o 14:57 #53229lukaszl
ModeratorMichał, tutaj masz wszystkie szczegóły ze zdjęciami. Mimo wszystko uważam, że nie jest wart nawet połowy ceny.
29 listopada 2013 o 15:35 #53231michal zareba
Participant..polowy ceny…..,
daj spokoj…-ten rower nie jest wart wiecej niz 2500zl
i to wylacznie w oczach milosnikoiw marki.
Nie jest to zaden prawdziwy Colnago Master !!!!!!
a jedynie marketingowy chwyt ….(zalaczam rame prawdziwego Mastera
-juz na pierwszy rzut oka,nawet laik dostrzeze „drobne”roznice…. :side: )
Nie wiem na co liczy jego wlasciciel,
ale skoro ktos jest w stanie dac 100.000 000 dolcow za bochomaza
to i oze znajdzie sie jakis frajer na MTB z nalepka Colnago
i mostkiem ala Ernesto….
[attachment=179]colnagoMASTER.jpg[/attachment]29 listopada 2013 o 17:44 #53234lukaszl
ModeratorNo ale Gwiazdeczka przyrównała tą bryczkę do Porche 911 Turbo
29 listopada 2013 o 18:49 #53237michal zareba
Participant(Mateusz sie tylko zgrywa..)
Podziwiam tego handlarza za niesamowity tupet,
mysle,ze facet bywa Niemczech na szparagach i skupuje
przy okazji tzw.”okazje”….-dal za niego jakiemus Turkowi
moze ze 100 euro,juz w domu wrzucil w Internet fraze Colnago Master….
i spadl z fotela…(eurka !!!!!!Mamo…. Tato…!!!!jestem nareszcie bogaty….. :woohoo: )Gdy kolarstwo MTB zaczelo zbierac na zachodzie wielkie
zniwo handlowe,tradycyjne szosowe marki jak np.Colnago czy Pinarello
wypuszczalo na rynek maksymalnie dwukrotnie przecieniowany
chromomolibden o geometrii MTB.Sprzedajac takie wynalazki mogli sobie przynajmniej po czesci powetowac spadki sprzedazy na rynkju modeli szosowych.
Taka historia tego wynalazku.To naprawde kultowe swietnie utrzymane maszyny MTB ze stajni Storcka czy Kleina nie osiagaja na aukcjach nawet polowy tego co rzyczy sobie ten Pan za swojego „Mastersa”…..
(skoro chce takiej kasy…-to przynajmniej powinien
choc troche aspektow technologicznych nam,laikom przyblizyc…,
a nuz dowiedzielibysmy sie czegos porazajacego,
moze jakies tajemnicze pole magnetyczne emanuje ta rama,
moze swieci w ciemnosciach,
a moze nie potrzebuje jezdzca by sie przemieszczac….,jak dla mnie to full wypas….chlop prowadzil krowy z pastwiska i tak gadal do siebie….29 listopada 2013 o 19:04 #53239grzegorz turkiewicz
ParticipantNo no, od Turka proszę się odczepić !!! :angry:
29 listopada 2013 o 20:17 #53240michal zareba
Participant
Grzegorz to nie moja wina….
ze nazywasz sie tak samo jak oooooni……….. 👿p.s.zbieznosc przypadkowa….,
Turcy nie cierpia szosy,
oni tylko czesto handluja starociami…swietnie handluja….29 listopada 2013 o 22:59 #52015Mateusz_maj91
Participanthttp://www.cycleexif.com/wp-content/uploads/2012/11/colnago-mtb-1.jpg o jest Colnago Matser MTB – inne malowanie, ale malowań bylo chyba kilka wersji. To zdjęcie które zamieściłeś Michał to Master, tyle że szosowy, stąd różnice. Oczywiścię nie chcę tutaj w żaden sposób nikogo krytykować, lub podważać Twoich tez lecz usprawiedliwić swoje wcześniejsze wypowiedzi w tym wątku. Co do Porshe oczywiśćie zgrywalem się, mając bardziej na myśli relacje retro bike – klasyk, retro samochód – klasyk… Nie miałem tutaj oczywiście na myśli porównania ceny tego roweru do ceny Porshe… Mam nadzieję, że teraz rozumiesz Lisku…
Czerwona rama Colnago Master (szosowa) jest mi dobrze znana – Hajzlik malował Mastera w dokladnie takie same barwy, także szosowego. Rower utkwil mi wyjątkowo w pamięci, gdyz poza rewelacyjną ramą (oryginalnym Masterem), która jak pisałem jest bardzo nietuzinkowa ze względu na przekroje swoich rurek był taże ósemkowy DURA ACE z Dual Controlami
(już nie mówie ErgoPower Mchał
), a pełną grupę osprżetu uzupełniał nawet Suport na kwadrat DURA ACE, co ciekawe…z oryginalną jeszcze gumką czy plastikową tulejką (nie pamiętam dokładnie) z takim samym napisem
Rower z tego co wiem należy do pewnego Handlarza z Łodzi lub Pabianic, lub…jego syna
30 listopada 2013 o 17:35 #53244michal zareba
ParticipantDla mnie Master to tylko i wylacznie szlachetna
szosa…,tylko ona owiana jest legenda i mysle-ze tylko w tym wypadku milosnicy stali w kultowym wydaniu sa w stanie siegnac glebiej do swych portweli.
(Choc nie tak gleboko jak chcialby ten kapitalista z ogloszenia powyzej)
Natknalem sie niedawno na model zblizony do tego z ogloszenia,
tez na starym XT,tez nie jezdzony,ale bez sladow rdzy,
ktos chcial za niego 650 euro i niestety nie znalazl na niego nabywcy.25000zl to kosztuje fabryczna nowka-przy ktorym wynalazek z ogloszenia wyglada rzeczywiscie jak syrenka przy Porsche…
[attachment=180]colnago-master-komplett.jpg[/attachment]-aile dla Ciebie Mateusz wart jest ten mmmaster z ogloszenia ?
-
AutorPosty
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.