- This topic is empty.
-
Posty
-
No i wlasnie o to chodzi Matesuz….,
miec swoje wlasne wyrobione zdanie i poglady 👿
(podczas jakiegos treningu wiosenna pora-krecilem sobie spokojnie
po Alzacji.W pewnym momencie z duzym impetem wyskoczyl zza moich plecow jakis gosc :evil:.
W pierszej chwili myslalem-ze to zawodowiec Liqigasu…,
teamowe ciuchy,rasowa sylwetka,i co najwazniejsze……-teamowy Canon..-dokladnie taki na jakim Szmyd chadzal…..Dyndalem mu na kole dobre pol godziny podziwiajac ten sprzet………,poprostu bajka…..,teamowy lakier,rozmiar ramy 54(w sam raz na mnie…
(tutaj musze dodac,ze gosc byl”lebioda” -ale bardzo pracowita…..hahahah wnioski…..-Canon to dobry wybor
Panowie, żaden carbon, żaden XTR czy dura-ace nie da wam tyle co porządny trening
Ale Canyon to dobry rowerek no i te kształty ma piękne!!!
BTW: Canyon a nie Canon
Lisu… Michałowi chyba chodzi o Cannondale’a
…sorry Panowie….,
ja tylko chcialem byc……..treeendy….,
dlatego napisalem Canon….,
jasne,ze mowa o Cannondaleuuuu….hahahah)(nie powiedzialem jeszcze najwazniejszego….,
w koncu dalem mu zmiane…..ahhahahahahahahaha,caigne jak szaleniec
pod ten wiatr….,nie mam kompa,ale czuje oczyma duszy mojej-ze ide
40km/h…..drzewka tylko migaja,piana na ustach,gdzies po 10 minutach tego szalenstwa ogladam sie z ukosa..(po kolarsku za siebie….)-PUSTO……..-Francuz skrecil gdzies w bok,
i na nic caly ten moj piekielny wysilek…….hahhahahahahehehehe!!!
A mi jakoś rowery Canondela nie pasują. W MTB nie są złe, ale i jakoś rewelacyjne też nie, no może poza tymi Lefty, które są wszech i wobec ubóstwiane. Ja sam osobiście nie miałem okazji przetestować, ale jak się tylko nada taka okazja, to nie omieszkam wypróbować
nie mow,nie mow…
Team Volvo-Cannondale zapisal na prawde
piekna karte w historii MTB…
(LEFTY jak dla mnie powala optyka,
nie wiem jak sie prowadzi…-ale wyglada zabojczo…)
Sam od kilku tygodni jestem posiadaczem Jekylla 500,
to moj pierwszy fulek,bardzo przyjemny rowerek,
-co Prawda nie Lefty a tylko Fetty…-ale tez przykluwa uwage
nietuzinkowa optyka,skuzy mi do codziennego przemieszczania sie
do pracy…i czasem troszke w plenery)
Prowadzi sie bardzo pewnie,na dlugie spokojne wyjazdy w sam raz..
Jekyl jest super – miałem okazję się przejechać i to naprawdę fajnie płynęło po nierównościach, choć mogłoby się wydawać ze zawieszenie jest nieco archaiczne a tu prosze…takie zaskoczenie, to tylko utwierdziło mnie w przekonaniu ze Cannondale są naprawdę spoko. Co do Lefty, na tym także miałem przyjemność jeździć i moja opinia jest taka, że…Tak jak napisał Michał, wygląda zabójcza, z każdej strony, nawet z góry i to własnie to sprawia, że… najwyraźniej mózg Nam wariuje bo rower…tak jakby sicągało na jedną stronę – wątpie by była to wina ramy liub amortyzatora – bardziej to dziwne złudzenie i brak jednej goleni wysyla do Naszego mózgu pewien sygnał
Tak czy inaczej, rower świetny:)P.S. Michał, albo mi się coś uroiło, ale na wyścigu w Łasku mówiłeś mi, że chcesz sprzedać swojego Scotta? Czy to nadal aktualne, czy może jednak mnie się coś przesłyszało? Jeśli jednak chcesz się go pozbyć, to napisz mi proszę coś wiecej o tym rowerze, o ramie itp, bo być może zamiast samej ramy i osprzetu Recorda oraz kół Mavic Ksyrium o których także myślę kupie wszystko co mi się zamarzyło tyle ze lekko używane. Szczególnie interesuje mnie stan, oraz geometria ramy a także cena. Co poza tym? Osprzęt i koła, z tego co pamiętam to jest tam Record i koła Mavic Ksyrium SL, dobrze pamiętam?
…no i trzeba go bylo wtedy na pniu brac……Mateusz!;
a nie wybrzydzac….. 👿
-nawet cene Ci podalem(po znajomosci ze mna zawsze taniej…. 👿 ,
taniutko…… :woohoo: )W tej chwili to juz niestety nieaktualne,
pogodzilem sie z moim rumakiem….
Szkoda,ze nie wiedzialem wczesniej o Twoich planach
zmiany roweru,ze dwa miesiace w stecz,byl wystawiony
na sprzedaz Taki sam jak moj Scott-tzn.na teamowej ramie Saunier Duval
-880 Gramm,Ritchey WCS,tez Ksyrium SL,tylko ze na Chorusie,
rower mial 8 lat i byl z przebiegiem 0 km……(slownie Zero)
-poszedl za 1500 euro…-wiec na prawde okazja…Ja pierniczę, Wy chyba w ogóle nie śpicie. Kładę się do łóżka, nie ma nowych postów, wstaję o piątej rano -a tutaj całe eseje. Kaczor, teraz już wiem , dlaczego w tym sezonie nie będziesz miał czasu na trennigi 👿
Hehe, czas na treningi mam zawsze – nie koniecznie mam go na spanie, ale na treningi wyjeżdzam zawsze. Wczoraj akurat długo robilem projekt, stąd też tak późno godzina odpisywania
Aaaa właśnie – Grześ, a pytałeś może Ridley’a o rame? Rozmawialiśmy o tym jakiś czas temuPytałem- tak jak przewidziałem, ceny są kosmiczne. Np. za ramę do mojej czasówki krzyknęli prawie 12 tys.
Hmm, jednak analizując moje doświadczenia z Ridleyem , polecałbym tą markę. Nie ma najmniejszych problemów z reklamacjami, no i sprzęt jest naprawdę solidny.
-powazne pieniadze…,bardzo powazne….
a to tylko rama……,a gdzie tu reszta….,
a przeciez wiadomo,ze do takiej ramy nie uzbroii
sie w byle co,nie wypada poprostu.
Gwarancja i dobry serwis jest na pewno atutem fabrycznie
nowej ramy – trzeba za to niestety slono zaplacic.
Grzegorz a jak wyglada sprawa z gwarancja u Ciebie?
-jest czasowa,czy dozywotnia ?
-ciekawi mnie czy kupujac uzywana rame Ridleya mialbys taki sam serwis?Mateusz ile ty masz wzrostu ?
(jesli nie jest to tajemnica)
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.