- This topic is empty.
-
Posty
-
Nie będę bluźnił…. choć znany jestem z tego że potrafię.
Ale mam żal do niektórych klubowiczy, którzy albo przyjechali i wystartowali w zawodach nie interesując się organizacją lub tych których nie było wogóle w tym dniu. Powinniście się wstydzić jak to czytacie i zastanówcie się co robicie dla klubu – totalnie nic.szakzdw@gmail.com
Mogą być małe rozmiary bo w galerie i tak wklejam nie więcej jak 600-700 kB i 800×600Chłopy, ruszcie dupy !!! Właśnie minęło 28 godzin od zakończenia imprezy,a na Naszej stronie nie ma ani relacji , ani żadnych zdjęć. Naprawdę nie ma kto tego zrobić ? Ręce mi opadają
Marchwek , wrzuć chociaż trochę tych zdjęć , które masz na płycie na forum , niech nasi administratorzy zamieszczą coś w galerii .
Panowie potrzebuje jakieś dwa dobre zdjęcia do zamieszczenia w aktualnościach. Najlepiej jedno z podium, drugie z rampy.
Jeśli ktoś coś ciekawego ma to wyślijcie na adam.ostojski@gmail.comWłaśnie Marchewa przywiózł mi pendriva, na którym zgrane jest ponad 300 zdjęć. Jutro podrzucę go do Piotrka i galeria będzie pełna. Proszę tylko o założenie osobnej zakładki w Galerii .
Tekst jak zwykle przy porannej kawie
Jeśli chcecie opublikujcie , pierwotna wersja była bardziej hardcorowa
Od mistrzostw Gatty minął dokładnie tydzień , kurz opadł już dawno po szybkiej jeździe na rundzie Zapolice – Poręby, a kolarze zapomnieli o tych zawodach biorąc udział już w kolejnych. W momencie pisanie tego tekstu szosowcy Gatta Bike Teamu kończą rywalizację na Road Trophy, a ekipa MTB broni trzeciego miejsca w generalce drużynowej MTBCROSS Maratonu.
Czemu dopiero po tygodniu zabrałem się za napisanie kilku słów o Zapolickim wyścigu?
Tak jak, już wspomniałem wyżej , kurz opadł szybko na równiutkim asfalcie, a emocje utrzymywały się przez jakiś czas na wysokości stratosfery skąd skoczył niejaki austryjacki Felix.
No właśnie i tu należy nadmienić, że ktoś tam jechał na kole innego zawodnika , inni wykonali nawrót przed Porębami , zarzuca się brak profesjonalizmu spikerowi i oczywiście organizatorowi.
Takie oto opinie pojawiły się na portalach społecznościowych i forum lokalnego radia. Z częścią tych zarzutów można się zgodzić, niestety duża część wpisów była chęcią przyładowania pięścią w organizatora i została „wyssana ze środkowego palca” używanego w geście pokazującym jak kogoś „lubią” .
Nie mam zamiaru cytować tych wpisów, aby nie dawać autorom tych wypocin kolejnej ekscytacji i powodu do samozadowolenia tym środkowym palcem.
Niestety, internet, to pole popisu nieudaczników życiowych , którym „w życiu znów nie wyszło” , ” mistrzom ” słowa ciętego , pod którym nie mają odwagi się podpisać imieniem i nazwiskiem.
Żaden z tych moich „bohaterów” nie zastanowił się przez chwilę, ile trudu i czasu trzeba poświecić w zaplanowanie, a następnie w organizację takiego przedsięwzięcia, nie wspominając już o własnych złotówkach i odpowiedzialności jaka spoczywa na organizatorze w dniu wyścigu.
Jak często w Zduńskiej Woli i okolicach odbywają się imprezy sportowe, w których może, byle Iksiński odkurzyć rower i stanąć na starcie takiej rywalizacji ?
Nie mam wątpliwości, że po przeczytaniu tego teksty ukażą się kolejne mizerne wpisy niezadowolonych malkontentów , taka ich rola tylko tu mogą się spełnić życiowo
W nieodległej przyszłości Gatta Bike Team ma plany organizacji cyklu zawodów kolarskich mtb i szosa, a Wy będziecie mieć swoje igrzyska w necie.Piotrek Maciński
Adam – wkleji mój text na facebooka . Jest błąd , popraw
„…a ekipa MTB broni trzeciego miejsca w generalce drużynowej MTBCROSS Maratonu.”
Oczywiście bronimy drugiego miejscaCieszy mnie, że są tacy ludzie w klubie, jak Piotrek Maciński, który mimo to, że jest jednym z najmłodszych klubowiczów, w pełni integruje się z Nami i samodzielnie poczuwa się do skomentowania, obraźliwych skądinąd, opinii na temat imprezy, którą ostatnio mieliśmy zaszczyt organizować. Owszem, bardzo miło było przeczytać Wasze pozytywne wypowiedzi i słowa uznania, ale wciąż nie potrafię odgadnąć intencji tych z Nas, którzy przyjechali, wystartowali, odebrali nagrody jeśli stały się ich udziałem, popatrzyli na wszystko z boku, po czym pojechali do domów, nie pytając nawet, czy może można by w czymś pomóc . Tak -wiem, emocje bywają zabójcze dla logicznego myślenia, ale chłodna kalkulacja na zimno, po upływie kilku dniu nakazywałaby co najmniej stanąć w obronie tego, co jest dla „mnie” dobre. Ta sama chłodna kalkulacja , a także instynkt samozachowawczy powinny zadziałać i zmobilizować co niektórych, żeby idąc chociażby po najmniejszej linii oporu, wysilili się na kilka słów komentarza wobec tych wypowiedzi, które szargają nie tylko dobre imię Naszego Klubu, ale i idei fair play, która sama z siebie powinna towarzyszyć wszystkim imprezom sportowym .
Krótko mówiąc ( i w sposób raczej zrozumiały dla większości ) – bardzo szkoda, że macie w dupie to, co dzieje się w klubie, że znacznej części z Was nie obchodzi to, co dzieje się zarówno dla Was, jak i dla innych, chociażby po to , żeby urozmaicić Nasze codzienne szare życie. Wstyd mi za takich członków klubu i mocno będziemy się zastanawiali na następnym walnym zebraniu, czy takie osoby są Nam do czegokolwiek potrzebne !!!
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.