Drodzy koledzy, poniewaz mój apel o akcję dla dzieciaków chorych na mukowiscydozę nie odezwał się zbyt wielkim echem, a Ci którzy zadeklarowali swoją ewentualną pomoc nie mają pomysłu, jak to zrobić, przedstawiam Wam moją propozycję .
Poniewaz każdy z Nas posiada w domu coś, co niekoniecznie jest mu potrzebne, a być może zainteresowałoby kogoś z naszych klubowiczów, proponuje zorganizowanie naszej wewnętrznej licytacji. Oczywiście całość zebranej kwoty przekażemy na konto organizacji zajmującej sie takową pomocą.
Myślę, jakoże większość potencjalnych nabywców będą stanowili kolarze i turyści rowerowi, że najbardziej pożądane i najatrakcyjniejsze będą przedmioty związane z Naszą pasją, ale do aukcji przyjmowane będą także wszystkie inne artykuły, pod warunkiem, że będą to rzeczy sprawne technicznie i w stanie nadającym się do dalszego użytkowania.
Kwoty uzyskane ze sprzedaży tychże przedmiotów zebralibyśmy do wspólnej kasy i po uzbieraniu jakiejś określonej wcześniej sumy, przekazali na konto w/w oraganizacji.
Oczywiście nie chodzi w tej akcji o okazyjne zakupy nowych rzeczy za pół ceny, ale o filantropijne podejście potencjalnych nabywców .