- This topic has 24 odpowiedzi, 5 odpowiedzi, and was last updated 8 years, 4 months temu by
.
-
Posty
-
Czy mam to zamieścić jako nowy post? W sensie że korygujemy wspólnie to co się stało poniżej?
Czy jako komentarz pod postem ostatnim?
Jak byś wolał? Będę Cię cytował więc to Twoje prawo zdecydować?
Oczywiście później usunę post.
Zrób jak ci wygodnie możesz tu i tu oczywiście to że nie mam cię na fb w znajomych nie znaczy że mam coś do ciebie tylko nie mogę czytać tego co zamieszczasz na swoim profilu. Pozdrawiam
Dobrze, zamieszczę to później w takim razie. Zastanowię się jeszcze jak to zrobić, żeby wyszło Nam wszystkim na dobre. Nam czyli Tobie, mnie i Klubowi. Dziękuję.
Z mojej strony wszystko ok i mam nadzieję, ze podamy sobie rękę. Postaraj się nie podcinać skrzydeł. Jestem jaki jestem ale nie chcę źle. Facebook to narzędzie komercyjne i marketingowe i pozwala mi się również motywować i nakręcać. Po prostu. Takie są pobudki moich wpisów. Ambicja, fajna atmosfera wokół sportu, budowanie pewnej historii ale i nakręcanie się do ciężkiej pracy. I uwierz mi, że mam w sobie bardzo dużo pokory wbrew temu co można odczytać i znam swoje miejsce w szeregu. Wiem, że przede mną lata ciężkiej pracy i nie chcę po prostu stracić motywacji. A ludzi z charakterem i mocniejszych od siebie w tym także Ciebie podziwiam i stawiam sobie za przykład sportowy.
Szczęśliwego Nowego Roku Tobie i Twoim bliskim i do zobaczenia.
Ja tylko pozwolę sobie przedstawić swoje zdanie na ten temat, które podtrzymam również na zebraniu:
Nasz kolega Czacha bardzo sprytnie obrócił cała wczorajszą „aferę” na facebooku w nagonkę na Maćka. Dla mnie to dwa osobne tematy. Oczywiście zgadzam się, że Maciek wypowiedział się w sposób niefajny i zbyt brutalny.
Nie mniej jednak początkiem dyskusji był mój post, który zresztą Tomku usunąłeś, bo szkodził twojemu wizerunkowi (screen w załączniku). Tak jak później Ci napisałem, stwierdziłem tylko fakt. Obaj wiemy, że mam rację 🙂 Wszyscy w klubie wiedzą, że napisałem prawdę. Jednak postronni obserwatorzy tego nie wiedzą. Dla nich jesteś kozak, który ciężko trenuje po nocach, staje na podium (w rzeczywistości za kolegów), zdobywa medale (w rzeczywistości za sam udział w wyścigu), jest trenerem (w rzeczywistości wiemy jak jest :), itd.
Twój profil na fb jest Twoim prywatnym miejscem i jak sam mówisz, możesz sobie pisać tam co chcesz. Możesz okłamywać ludzi, jeśli masz w tym cel. Taką wybrałeś metodę, Twoja sprawa. Nie mniej jednak nie podoba mi się, że w tym wszystkim bierze udział klub.
Może gdybyś jeszcze sam od siebie coś wnosił do klubu. Nie mówię o wyniku sportowym, bo zaraz napiszesz, że trenujesz dopiero od marca. Nie ma Cię praktycznie nigdzie, na treningu, na akcjach organizowanych przez klub. Twoje pisanie o kghm, orlenie czy chuj wie czym jeszcze jest dla mnie tyle samo warte co Twoje posty na FB i twoje szumne zapowiedzi przy przystąpieniu do klubu.
Podsumowując: ja nie kupuję Twoich metod promowania i nie chcę być z nimi kojarzony jako członek tego samego klubu.
Pozdrawiam i Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Attachments:
Nie chce tu tej dyskusji ale mój wpis był podyktowany tym że kolega Tomasz na swoim profilu komentuje moje prywatne treningi których nikomu nie udostępniam a sam mnie prosił abym udostępnił je na strawie faktycznie nie potrzebnie się uniosłem i nie potrzebnie napisałem że huj z niego nie kolarz .Na swoją obronę dodam że byłem po kilku .ale jakim qrwa prawem Tomasz wykorzystuje nasze prywatne treningi do dyskusji na swoim forum .za to jakoś nie przeprosił ja ich nie udostępniam obcym ludzia .i do tego jeszcze publicznie.o.tym dyskutuje .Jak ci się coś nie podoba napisz na priv .jeżeli czegoś nie udostępniam publicznie to nie dyskutuj o tym na swoim koncie.na fb .A tak w ogóle twoje wpisy na fb budzą wiele problemów. Może coś nie tak .
Nie mam słów. Nie będę tego komentował. Nie ja zacząłem, nie ja obraziłem po raz pierwszy. Post o treningu Maćka był następstwem jego komentarza wobec mnie, co więcej nie zamieściłem Twojego treningu a tylko skomentowałem go, że prędkość 100 km/n na płaskim nie jest możliwa więc nie tylko ja miałem zawyżoną średnią w jakimś przypadku. Nie mam prawa się bronić? Nie Panowie, mam do tego prawo i będę się bronić.
Nie ma sensu nic tłumaczyć bo jak się okazuje zawsze się to obróci przeciwko mnie. Nie zrobiłem nikomu nic złego i nikogo nie obraziłem. To mnie zaatakowano publicznie, ja się tylko obroniłem.
Dzięki Adam za zepsucie wszystkiego. Wyjaśnisz mi po co atakować członka własnej ekipy publicznie? Nie można było napisać prywatnej wiadomości? Można było i nie byłoby kłopotu.
Dzięki Panowie za dodatkową motywację do treningów.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Do tematu wrócimy na zebraniu i tam wszytko sobie wszytko omówimy. Ale ludzia jak widzą. Takie wpisy puszczają nerwy.
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.