Jeśli będzie sporo chętnych, to ja jak najbardziej w niedzielę jestem do dyspozycji. Proponuję porządny,wręcz ścigany, trening na szosie do 3 godzin max, najlepiej na Naszej rundzie wyścigowej. Jeśli jednak ma być dwóch, czy trzech chętnych i to takich, co mają akurat w planie wożenie się na kole, to pojadę na Rzgowską , albo do Rawy na ŻTC. Osobiście wolałbym zrobić dobry trening u Nas, zamiast włóczyć się po kraju i dodatkowo ryzykować udział w jakiejś przypadkowej kraksie.