ja dzisiaj się zjawię, chociaż mam tylko 2h30m, ale całkiem mocny trening, tak więc spokojnie na koło wasze szosowe mogę się uczepić, jednak na pewno nie będę jechał 120km. Prawdopodobnie około 70-80
resztę dokręcicie sobie sami. Możemy pojechać jak ostatnio, na Widawę i na Sieradz. A później sobie odskoczycie np na Rososzycę a ja do domu. Pasuje?
Chłopaki, ile wyszło wczoraj km? bo mi licznik szwankuje i się wszystko skasowało.