lepiej szosę zamień na górala bo trzeba trochę się wyjeździć. tym bardziej, że mamy zaraz wyścig na rowerach górskich.
Ja dzisiaj około 17:30 jadę na 2h w czym robię trening podjazdów na beleniu – 6 podjazdów po 3m na 90-95% i 10m przerwy miedzy interwałami. ale podjazd zaczynam w terenie, więc tylko rower górski wchodzi w grę.
Kto chętny proszę o wpis lub tel lub cokolwiek.
PS. Pinokio, jeździsz trochę na moim rowerze czy nie? jeśli nie masz zamiaru na nim jeździć to proszę o zwrot ponieważ jest mi potrzebny.