Witamy na stronie grupy kolarskiej GATTA BIKE-RS › Forum › Jazda rowerem i wszystko z tym związane. › Treningi i wycieczki rowerowe. › TRENING W GÓRACH
- This topic is empty.
-
AutorPosty
-
18 czerwca 2012 o 11:37 #49646
szak
KeymasterLisu dobrze wiesz, że Cię kochamy rodzynku jeden ty…..
18 czerwca 2012 o 12:50 #49611lukaszl
Moderatorwiem wiem, tylko mi się tutaj nie próbuj wymigać z wyjazdu w góry na dostanie wpierdziel
18 czerwca 2012 o 19:01 #49650Malina
ParticipantCześć . Pamiętajcie tylko jedno w tym Waszym przekomarzaniu się , że do gór trzeba podejść z wielka pokorą i to na każdy trening czy tym bardziej na wyścigu . Ci którzy choć trochę pojeżdzili po górach coś o tym wiedza .No to hej !!!
18 czerwca 2012 o 19:12 #49652grzegorz turkiewicz
ParticipantFiu fiu Malina , z tej sytrony Cie nie znałem. Filozofujesz niczym Seneka . A co powiesz na wyzwanie tego tam odszczepieńca Lisa? ja w to wchodze , jak trzeba bedzie udowodnic wyzszość szosowców nad wczasowiczami, najwyżej zrobie to sam .
18 czerwca 2012 o 22:09 #49612lukaszl
ModeratorJa mam nadzieję, że nie będę musiał znowu się mierzyć sam z Kurczokiem
Mam nadzieję, że wszyscy zapaleńcy ścigania podejmą moje wyzwanie i nie ma Lipy pamiętajcie. Może wreszcie ogarniecie się i zobaczycie co jest fajniejsze i lepsze
No i dla przestrogi powiem, że Malina ma 100% racji, tutaj nie ma lipy i są takie sekcje, że można narobić w gacie, więc kto nie da rady wygrać ze mną to i tak będzie wielki wyczyn niczym mój start w Trophy. Ale warto podjąć przygodę i zebrać kolejne doświadczenie.
Oby było nas jak najwięcej, bo chciałbym sprawdzić wasze możliwości
Pozdro i do zobaczenia na treningach/wyścigach
19 czerwca 2012 o 10:26 #49656szak
KeymasterAhhh…. ten Malina – filozof.
19 czerwca 2012 o 11:01 #49659grzegorz turkiewicz
ParticipantJak czytam posty LIsa , to rodzi mi sie taka myśl _ trzeba wprowadzić nową gradację tytułów mistrzowskich . Od dziś powinny obowiązywać;
– wicemistrz
– mistrz
– arcymistrz
– lisomistrz .19 czerwca 2012 o 11:05 #49613lukaszl
Moderatorjak najbardziej jestem za
19 czerwca 2012 o 19:32 #49660Malina
ParticipantJaki filozof , jestem tylko koleżeński i chcę Was ostrzec zwłaszcza Piotrka który jeszcze nie jeżdził po górach . A reszta – Ci co rok temu mierzyli się w tour de pologne amatorów – sami wiedzą jak jest ciężko , prawda Grzesiu ? No to nie nazywajcie mnie filozofem bo nie chciałbym żeby Was góry skaleczyły. Pozdrawiam .
19 czerwca 2012 o 21:12 #49614lukaszl
Moderatorprawda
23 czerwca 2012 o 21:36 #49638Tomasz Karnecki
ParticipantWitam klubowiczy tych aktywnych i tych mniej aktywnych ktorzy w bardzo malym stopniu sie interesuja klubem ( nawet nie wiem czy przeczytaja moj post)
Żałujcie ze nie pojechaliście dzis na trening w gory. Zeby sie nie rozpisywac powiem jedno bylo wspaniale. Początkowo balem sie jechac poniewaz nie mam tyle sil ale zaryzykowalem i sie opłacalo. Tak naprawde dziekuje Grzeskowi bo to on mi powiedzial o treningu w gorach i jestem mu za to wdzięczny, oby wiecej takich wyjazdów. powiem jedno szkoda ze tylko 5-ciu nas pojechalo… i nie chodzi mi tu o Maline czy wieska bo dzis mieli akurat swoje sprawy do zalatwiania). Szkoda ze na treningach sie tak malo osob pojawia:( ale ja juz nie bede wiecej sie rozpisywac bo na ten temat juz kiedys byla mowa… Wiec pomyslcie czy warto byc zapisanym w klubie jesli sie nie jezdzi w nim… Pozdrawiam)
23 czerwca 2012 o 22:09 #49678grzegorz turkiewicz
ParticipantPinokio spac, bo jutro rano trening !
-
AutorPosty
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.