Odpowiedź forum stworzona
-
Posty
-
Sprawa u mnie wygląda tak, że moja ciocia poprosiła mnie o zamieszkanie u niej w domu i opiekę nad kotem(który był głodzony w młodości i teraz musi dostawać małe regularne, posiłki), ponieważ idzie od poniedziałku do szpitala. Jak w takim wypadku jak miałem jasno określić czy będę mógł pomóc czy nie skoro nie wiem kiedy ona z tego szpitala wyjdzie? Bardzo mi przykro, że twierdzisz, że sprawy klubowe są u mnie na ostatnim miejscu. Przypomnę tylko jak poprosiłeś mnie o wykonanie plakatu i podstrony, a ja nie odmówiłem Ci, mimo, że miałem naprawdę mało czasu na wykonanie i ważny projekt do skończenia w pracy. Zawsze postąpił bym tak samo bo zależy mi na losach klubu. Innych sytuacji nie będę przytaczał bo to nie ma sensu, na pewno nie czuję się mniej zaangażowany od innych klubowiczów. Piszesz, że takie podejście jest lekceważące, a napisanie, że się będzie, a potem napisanie, że jednak nie bo coś wypadło nie jest bardziej lekceważące? W moich oczach tak. A o wolne miejsce dla mnie nikt się nie musi starać, ponieważ naprawdę nie mam ochoty na ściganie się w takiej atmosferze.
Nie rozumiem napinki, byłem na każdej inicjatywie związanej z klubem od kiedy w nim jestem. Więc pewnie i teraz będę. Ciężko napisać 2 tygodnie wcześniej czy się będzie na pewno. Jak mnie o coś prosiłeś to też Ci nigdy nie odmówiłem. Aha, jeśli to problem to ja na MP nie muszę jechać. Nie lubię takiego wypominania.
Tylko mi nie mów, że musisz 3h przed treningiem zjeść śniadanie
? Ja wstaję normalnie o 8 i o 9 jadę. W okolicach 11 już się jedzie bardzo nieprzyjemnie w tą lampę(byłem dzisiaj, męczarnia straszna).
Już jestem jak coś