Odpowiedź forum stworzona
-
Posty
-
Prezes, zostaw z pół litra tego magicznego środka dla mnie. Pozazdrościć przenoszenia się w czasie. A jak jeszcze wygrasz Brodnicę i Orzesz w tym samy czasie…to szacun 🙂
Biały kombinezon na krótkim rękawie rozmiar M i w białym kolorze komplet letni (spodenki i koszulka)
No i co ważne, pogoda nam dopisała. Miejsce super, trasy super, atmosfera super…czego chcieć więcej. Pozdrawiam i do zobaczenia.
Ja też uzależniam od tego jak się będę czuł po Hrvatska Tour. Kontynuując nazewnictwo Czachy: chętnie nogę przewietrzę, jeśli jej zanadto na tych górkach chorwackich nie zasmrodzę. See You On Friday!
Gorzej jakbyś …czachę roz..bał. A żebra się zrosną. Ja z trzema złamanymi w 2005 roku jeszcze dwie walki na macie pyknąłem i…wygrałem zawody 🙂 Trzymaj się chłopie.
Korekta: 201 km, trzeba mieć zieloną kartę, bo kawałek jedzie się przez Bośnię i Hercegowinę (do kupienia na granicy 1 dniowa), a co do biletów, trzeba by było pojechać na ryzyko. W Polsce bilet z dojazdem własnym minimum 90-100 Euro a idę o zakład, że na miejscu 30-40 Euro za sztukę byśmy nie przekroczyli. I pieprzyć sektor dla Polaków, usiedlibyśmy z miejscowymi 🙂 Bez ryzyka nie ma zabawy :). A jak biletów zabraknie, usiądziemy sobie w pubie na piwie, meczyk obejrzymy w TV z autochtonami i zwiedzimy przy okazji stolicę Montenegro.
No to kijowo. A ja właśnie chciałem ruszyć temat wyjazdu na meczyk z Czarnogórą do Podgoricy. Droga trudna, około 300 w jedną stronę, ale może byśmy osobówkami smyknęli w miarę płynnie w tą i z powrotem. Taka szansa na obejrzenie meczu wyjazdowego Polski może się nie powtórzyć 🙂
Oki, Czacha, można je zostawić u mnie i ja rozwiozę w miarę swoich możliwości czasowych: adres: Dziektarzew 43 – gmina Lutomiersk, z tymże wcześniej proszę o telefon na 667-669-137 żebym był w domu. A potem się będziemy kontaktować co do odbioru. Często jeżdżę po naszych ziemiach, więc podwózka stojaków do Pabianic, Zduni czy Sieradza nie stanowi dla mnie problemu. Pzdr
W takim razie, każdego ranka czekać będzie na Ciebie niespodzianka 🙂 Trasa będzie już zaplanowana i szlus. Niepijący nie mają głosu. Jak w rosyjskiej Dumie 🙂
W PZU jest opcja OC pokrywająca starty jakie Ty komuś spowodujesz, czyli klasyczne OC do 50.000 złotych uwzględniające też zawody. Koszt to około 150 zeta u mojej agentki. Najtańsza full opcja obejmująca też Twoje straty, czyli odpowiednik AC na auto, to koszt minimum 2 tysi 🙂 Jeśli potrzebujesz szczegółów podaję namiary na dziewczę od ubezpieczeń: Aneta Marciniak 505-161-059
