Odpowiedź forum stworzona
-
Posty
-
1.CZACHA
2.TUREK
3.MATYS
4.MAMLA
5.MALINA
6.PRZEMO
7.KORMORAN
8.DANIEL
9.MACIEK
10. SZTYGAR
11. MICHAŁ
Spoko spoko ja w okresie styczen – październik właściwie nie piję, raz na jakiś czas piwko czy lamka wina, więc cały bimberek dla CIebie Maciek
No ale aktywny ma wiele znaczeń.
Aktywny wynikami
Aktywny startami
Aktywny wspierający innych
Aktywny wspierający organizację
itp.
Ja np jestem aktywny na forum 🙂
To też forma aktywności – nie zapominaj.
Czekam na hejty teraz.
Prezesie chciałbym spytać co dokładniej Prezes rozumie w wyrażeniu „najaktywniejszy zawodnik” – czy chodzi o liczbę startów, czy liczbę wygranych itp?
Nie mam słów. Nie będę tego komentował. Nie ja zacząłem, nie ja obraziłem po raz pierwszy. Post o treningu Maćka był następstwem jego komentarza wobec mnie, co więcej nie zamieściłem Twojego treningu a tylko skomentowałem go, że prędkość 100 km/n na płaskim nie jest możliwa więc nie tylko ja miałem zawyżoną średnią w jakimś przypadku. Nie mam prawa się bronić? Nie Panowie, mam do tego prawo i będę się bronić.
Nie ma sensu nic tłumaczyć bo jak się okazuje zawsze się to obróci przeciwko mnie. Nie zrobiłem nikomu nic złego i nikogo nie obraziłem. To mnie zaatakowano publicznie, ja się tylko obroniłem.
Dzięki Adam za zepsucie wszystkiego. Wyjaśnisz mi po co atakować członka własnej ekipy publicznie? Nie można było napisać prywatnej wiadomości? Można było i nie byłoby kłopotu.
Dzięki Panowie za dodatkową motywację do treningów.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Dobrze, zamieszczę to później w takim razie. Zastanowię się jeszcze jak to zrobić, żeby wyszło Nam wszystkim na dobre. Nam czyli Tobie, mnie i Klubowi. Dziękuję.
Z mojej strony wszystko ok i mam nadzieję, ze podamy sobie rękę. Postaraj się nie podcinać skrzydeł. Jestem jaki jestem ale nie chcę źle. Facebook to narzędzie komercyjne i marketingowe i pozwala mi się również motywować i nakręcać. Po prostu. Takie są pobudki moich wpisów. Ambicja, fajna atmosfera wokół sportu, budowanie pewnej historii ale i nakręcanie się do ciężkiej pracy. I uwierz mi, że mam w sobie bardzo dużo pokory wbrew temu co można odczytać i znam swoje miejsce w szeregu. Wiem, że przede mną lata ciężkiej pracy i nie chcę po prostu stracić motywacji. A ludzi z charakterem i mocniejszych od siebie w tym także Ciebie podziwiam i stawiam sobie za przykład sportowy.
Szczęśliwego Nowego Roku Tobie i Twoim bliskim i do zobaczenia.
Czy mam to zamieścić jako nowy post? W sensie że korygujemy wspólnie to co się stało poniżej?
Czy jako komentarz pod postem ostatnim?
Jak byś wolał? Będę Cię cytował więc to Twoje prawo zdecydować?
Oczywiście później usunę post.
Jeśli miałeś odwagę obrażać mnie na facebooku publicznie, szkoda, że słowa przepraszam nie zamieściłeś także tam. To byłaby klasa. A ja wówczas usunąłbym post i zapomnielibyśmy (mam nadzieje) o sprawie.
Tak postępują faceci a nie obrażają się wzajemnie. Proponuję ugodę choć wydaje mi się, że to Ty powinieneś. Ale wyciągam rękę bo nie ma sensu bić piany. Uważam, że powinieneś najpierw wyjaśnić mi prywatnie o co chodzi a dopiero potem słać to w sieć ale to już się stało i tego nie zmienimy. Skoryguj proszę mój wpis jakimkolwiek ugodowym komentarzem i zapominamy o sprawie a wpis zostanie usunięty.
Prezes, oczywiście zastosuje się do wskazówek.
Daniel – jedna uwaga. Zgadzam się całkowicie z Tobą. Takie sprawy załatwia się prywatnie. Maciek komentował moje posty w podobny sposób od kilku miesiecy. MIESIECY. Usuwałem, nie reagowałem bo nie znaliśmy się prywatnie. To Maciek mógł zwrócić się do mnie prywatnie z jakąś pretensją. Zrobił to publicznie. Na MOIM profilu. Mam prawo się bronić. Kiedyś miałem spięcie z Dominikiem ale nigdy nie zaatakował mnie w ten sposób dlatego sprawę wyjaśniliśmy w swoim gronie. I mam nadzieję, że wszystko wróciło do normy bo nie mam do Dominika najmniejszych pretensji i sam też zareagowałem wówczas impulsywnie ale jestem facetem jak każdy, mimo, że pizdą.
Tak więc Daniel – to nie ja źle przedstawiłem klub i nie ja załatwiłem sprawę publicznie. Sory ale mój post nie powinien nikogo sprowokować do takiego hejtu. Nie było w nim nic złego. Przeczytaj komentarze pod samym postem i pod tym kolejnym, który napisałem. Dodałem też kilka informacji o tym, że klub to wspaniali ludzie, którzy pomagają sobie i promują zasady fair play i etyki, żeby nikt nie miał wątpliwości jakie miałem intencje. Jest to dodane zarówno w treści postu jak i w odpowiedzi na komentarze ludzi, dotyczących klubu (tylko dwie i zostaną usunięte).
i dodam jedno. codziennie w swojej pracy mam okazję spotykać sie z przedstawicielami najwiekszych firm w polsce – orlen, kghm itp. odkąd jestem w klubie odbylem takich spotkan miedzy 500 a 1000 z najwiekszymi spolkami bo taka mam prace (15-20 spotkan tygodniowo). opowiadam czasem o klubie (bo z firmami tymi czesto rozmawiam o kontekscie promocji sportu, polityki CSR, angazowania mlodych ludzi, podnoszenia jakosci pracy, wellness itp, za pomocą grywaliacji realizujemy w firmie takie projekty). Z wieloma decydentami rozmawiam o kolarstwie, o sporcie, o promocji klubu i marki, z ktora prowadze rozmowy. Nie wspominalem o tym (moze tylko Adamowi) bo na razie nic nie ugralem wiec po co bic piane. Ale staram sie to robic i jestem pewien, że cos z tego wyjdzie. Wielu ludzi z calej Polski uslyszalo o naszym klubie, o wynikach, mistrzostwach i tym, ze sklada sie z wspanialych ludzi ktorzy promuja zdrowy tryb zycia i zdrowa rywalizacje ale tez pomagaja sobie prywatnie i podaja reke w kazdej sytacji. I pomagam w jego promocji. wiele osob w polsce nie dowiedzialoby sie o tym ze w ogole istnieje. robie wiele rzeczy na boku zeby pozyskac super sponsorow ale nie mowie o tym bo dopoki sie nie uda nie ma o czym. jestem dumny z tego ze moge byc jego czlonkiem i wszystkie moje wpisy maja na celu promocje klubu (mnie oczywiscie rowniez) bo facebook to narzedzie promocyjne przede wszystkim dla mnie. nigdy nie zrobilem niczego przeciwko klubowi. a dzieki temu wpisowi paradoksalnie ludzie kojarza klub z ludzmi ktorzy maja tez poczuzcie jakiejs godnosci.
